W codziennej praktyce pedagogicznej nauczyciele i nauczycielki wszystkich etapów edukacyjnych spotykają uczniów i uczennice, którzy w różnych typowych szkolnych lub przedszkolnych sytuacjach zachowują się w sposób zaskakujący nie tylko dla nich, ale także dla rówieśników. Zdarza się, że nie znajdując uzasadnienia dla takiego czy innego zachowania, twierdzą, że uczeń „bez powodu” krzyczy na lekcji, płacze, nie chce zmienić miejsca w klasie, wyjść na przerwę, usiąść z kimś w ławce, wszystko go rozprasza albo jest zamyślony i trudno w nim nawiązać kontakt, wszystko chce zrobić po swojemu, jest niezdarny, potyka się, przewraca, niszczy zeszyty i książki, ubiera się byle jak, nieadekwatnie do sytuacji. Lista takich „dziwactw” wydaje się nieskończona. Warto jednak spojrzeć na takie osoby nie przez pryzmat swoich czy ogólnie przyjętych norm funkcjonowania i nie oceniać, że zachowania te są wynikiem uporu, braku wychowania, niedbalstwa czy cech charakteru. Po prostu ich układ nerwowy odbiera i przetwarza sygnały płynące z otoczenia w odmienny sposób.
Czytaj więcej