Mojżesz na facebooku, czyli nieco inna lekcja religii

Nowoczesne metody nauczania Otwarty dostęp

Nie da się ukryć, że nasi uczniowie są bardzo przywiązani do swoich telefonów. Nie rozstają się przecież z nimi na krok. Kiedy zapytałam ich, z jakiej aplikacji lub strony najczęściej korzystają, okazało się, że jest to Facebook. Lubią sprawdzać, co słychać u znajomych, komentować ich wypowiedzi czy zdjęcia, dowiadywać się, kiedy ktoś ma urodziny lub co lubi dana osoba itd. Zaczęłam się wtedy zastanawiać, do czego mogę wykorzystać ten portal, czy w jakiś sposób mogę go przenieść na grunt szkolny. A co by było, gdyby na Facebooku przedstawić jakąś postać biblijną lub świętego? Wpadłam na pomysł zorganizowania wyjątkowej lekcji, podczas której uczniowie będą mogli (a nawet musieli) korzystać z telefonu oraz odwołać się do swojej wiedzy z zakresu właśnie tego portalu społecznościowego.

POLECAMY

Zapraszamy również do przeczytania innego artykułu: Młodzież, która odchodzi od Boga

Facebook na kartce papieru

Chciałam zrobić lekcję o Mojżeszu. Zależało mi na tym, żeby uczniowie przypomnieli sobie jego niesamowitą historię oraz to, jak Bóg się troszczył o niego i Naród Wybrany. Pomyślałam, że tu sprawdzi się moja nowa metoda, którą nazwałam „wirtualny profil postaci”. Kiedy byłam już w sali, tuż po sprawdzeniu obecności powiedziałam: Dziś będzie wyjątkowa lekcja. Proszę schować zeszyty, a wyciągnąć smartfony. Uczniowie bardzo się zdziwili, ale jednocześnie ucieszyli i z zaciekawieniem czekali, co będzie dalej. Następnie położyłam na wolnej ławce kartki A4, taśmę klejącą oraz kolorowe pisaki i powiedziałam: Waszym...

Ten artykuł jest dostępny tylko dla zarejestrowanych użytkowników.

Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się.

Przypisy