Jak rozwijać swoją wiarę w dobie epidemii?

Z praktyki katechety Otwarty dostęp

Znaleźliśmy się i trwamy w zdecydowanie nietypowej sytuacji. Jako osoby wierzące, katolicy, jesteśmy w wielu, jak nie w zdecydowanej większości, przypadków odłączeni od życia sakramentalnego. Dla wielu z nas jest to bardzo trudne, gdyż przed kwarantanną była to nasza codzienność. Eucharystia jest tym, co kochamy i za czym tęsknimy. Jak zatem radzić sobie, przeżywać swoją wiarę w czasie epidemii? W czasie gdy pójście do kościoła jest utrudnione ze względów bezpieczeństwa – nas samych, ale też ze względu na tych, których mielibyśmy spotkać.

POLECAMY

W Duchu i prawdzie

Bardzo ciekawy jest tekst Ewangelii, który czytaliśmy w kościołach w pierwszą niedzielę, kiedy to zdecydowana większość z nas przeżywała Eucharystię za pomocą środków masowego przekazu – telewizji, internetu. Jak pewnie pamiętacie, mogliśmy usłyszeć historię, kiedy to Pan Jezus spotyka się z Samarytanką (J 4, 5–15. 19b–26. 39a. 40–42). Możemy przeczytać w podanym tekście takie zdanie: „Nadchodzi jednak godzina, nawet już jest, kiedy to prawdziwi czciciele będą oddawać cześć Ojcu w Duchu i prawdzie, a takich to czcicieli szuka Ojciec. Bóg jest duchem; trzeba więc, by czciciele Jego oddawali Mu cześć w Duchu i prawdzie” (J 4,23). Myślę, że jest to niewątpliwie Słowo na ten czas, w którym się znajdujemy. Wielu, jeśli nie większość z nas, przeżywa czas, w którym jesteśmy odcięci od sakramentów. Jeśli nie mamy możliwości skontaktowania się z kapłanem i wyspowiadania się, to Katechizm Kościoła katolickiego dopuszcza nadzwyczajny sposób pojednania się z Bogiem i Kościołem. W jaki sposób? Poprzez:

  •  akt doskonały,
  • postanowienie przystąpienia do spowiedzi sakramentalnej, kiedy będzi...

Ten artykuł jest dostępny tylko dla zarejestrowanych użytkowników.

Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się.

Przypisy