16-letni Tomek wstaje w sobotę o godzinie 10:00. Przegląda powiadomienia z YouTube’a. Znana vlogerka w najnowszym nagraniu przyznaje się do wiary w Boga. To bardzo budujące postawa. Jej film znajduje się w karcie na czasie – co oznacza, że tysiące młodych go obejrzą. „Ja też wierzę, choć nie zawsze po drodze mi do kościoła – myśli Tomek – ale jutro na pewno pójdę na Mszę św.”. Potem odtwarza poranny odcinek „Pytania na śniadanie”, w którym raper opowiada o przemianach w swoim życiu dzięki związkowi z wierzącą w Boga dziewczyną. Tomek zastanawia się, jak to jest z nim i z Kasią. Niby czasem chodzą razem do kościoła w niedzielę, ale przecież bywają dla siebie nieprzyjemni, brakuje im cierpliwości. Może coś robią źle? Może by co jakiś czas pomodlić się razem z Kasią, tak jak ten raper ze swoją dziewczyną?
Dzisiejsza popkultura dotyka serc młodych ludzi swoim przekazem zarówno pozytywnym, jak i negatywnym. Młodzież próbuje robić internetowe pranki (z ang. sytuacyjne dowcipy) dorosłym lub rówieśnikom oraz w praktyce stosować lifehacki (z ang. sposoby i triki używane do ułatwiania sobie życia) znane z internetu. Śledzą życie celebrytów na YouTube, Instagramie, TikToku i Snapchacie. Młodzi są skłonni kopiować zarówno destruktywne zachowania youtuberów, instagramerów i innych osób publicznych, jak i te godne pochwały. Duża część życia młodych zależy od treści, jakimi się karmią. W ten sposób wyrabiają się postawy moralne, poglądy religijne, relacje rówieśnicze, odniesienia do rodziców i starszych. Wiele badań socjologicznych przeprowadzonych w USA pokazuje, że młodzież ma tendencję do kopiowania zachowań swoich autorytetów moralnych i życiowych ze świata internetu, sportu i muzyki, nawet wbrew ogólnie przyjętym normom społecznym.
Żyjemy w społeczeństwie zdigitalizowanym, które patrzy na życie przez ekran. Z jednej strony jest to ułomne patrzenie, bo:
POLECAMY
- może ono odciągać od budowania relacji na korzyść ciągłego wyszukiwania informacji;
- może powodować brak odpowiedzialności za słowa i czyny, gdy jest się anonimowym użytkownikiem;
- w internecie można kreować swój wizerunek, zakłamując prawdę;
- wirtualny świat może uzależniać i stwarzać pozory realności;
- przemienia ludzi w biernych konsumentów, poddających się trendom i modzie;
- kreuje światopogląd indywidualistyczny, w którym wszystko zależy ode mnie, nie od Boga.
Z drugiej strony, w tym samym elektronicznym świecie mamy tysiące przykładów dobra. Ogromny wpływ na młode pokolenie mają pozytywne przykłady pochodzące z mediów. Dożyliśmy takich czasów, że siła dobrego przykład...
Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów
- 6 wydań magazynu "Katecheza"
- Dostęp do wszystkich archiwalnych artykułów w wersji online
- Dostęp do filmów szkoleniowych
- ...i wiele więcej!