Promowanie mądrości w katechezie

Z praktyki katechety

Mądrość to słowo, którego używamy coraz rzadziej. Kiedy chcemy kogoś pochwalić, to zwykle mówimy, że jest sympatyczny, towarzyski, wykształcony, oczytany, inteligentny. Tymczasem to mądrość rozstrzyga o tym, w jaki sposób wykorzystujemy inteligencję i na ile jesteśmy w stanie kochać. Miłość, jakiej uczy Jezus, to przecież nie tylko szczyt dobroci, lecz także szczyt mądrości. To dlatego zdobywanie mądrości jest jednym ,z celów katechezy.

Nie zawsze jestem rozumny

Klasyczna definicja człowieka głosi, że to ktoś rozumny i wolny. Ta definicja ma dwie słabości. Po pierwsze, nie mówi nic o miłości, a bez miłości nie da się zrozumieć człowieka. Po drugie, przytoczona definicja zakłada, że człowiek zawsze jest rozumny i wolny. Tymczasem we wczesnym dzieciństwie nie jesteśmy jeszcze zdolni do racjonalnego myślenia ani do podejmowania wolnych decyzji. Także w późniejszych fazach życia niektórzy ludzie myślą w nierozumny sposób i podejmują tak niemądre decyzje, że tracą wolność, np. popadając w uzależnienia. W czynnej fazie nałogu narkoman czy hazardzista używa myślenia po to, żeby oszukiwać samego siebie i czyni to, czego sam już nie chce. Warto zatem doprecyzować klasyczną definicję człowieka. 

Człowiek to ktoś, kto ten dar rozumności i wolności otrzymał od Boga. Jednak nie wszyscy ludzie korzystają z tych zdolności w mądry sposób. Grzech pierworodny polegał na tym, że pierwsi ludzie zaczęli właśnie niemądrze myśleć. Przecenili siebie. Uwierzyli w to, że bez pomocy Boga odróżnią dobro od zła i że sami będą równi Bogu. Historia Adama i Ewy potwierdza, że nawet wysoki iloraz inteligencji nie gwarantuje mądrości. Mądry jest zatem ten, kto używa inteligencji, wiedzy i wykształcenia po to, by bardziej kochać, by stawać się jeszcze lepszym człowiekiem. Szczytem nierozumności jest inteligentny egoista, ponieważ gdyby egoista mądrze wykorzystywał dar bystrego umysłu, wiedziałby, że nie będzie szczęśliwy, dopóki nie zacznie kochać, a miłość wyklucza egoizm.   

POLECAMY

Niemądre myślenie jak narkotyk 

Nasz sposób myślenia o świecie wokół nas zależy głównie od inteligencji, wiedzy i wykształcenia. Natomiast to, co uważamy o nas samych, a zwłaszcza o tym, kim jesteśmy i po co żyjemy, zależy bardziej od naszego sposobu postępowania niż od inteligencji. W psychologii mówi się o mechanizmie zwanym dysonansem kognitywnym. Tym pojęciem określana jest rozbieżność między naszymi sposobami myślenia a naszymi zachowaniami. Jeśli jakiś chłopak myśli, że j...

Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów



Co zyskasz, kupując prenumeratę?
  • 6 wydań magazynu "Katecheza"
  • Dostęp do wszystkich archiwalnych artykułów w wersji online
  • Dostęp do filmów szkoleniowych
  • ...i wiele więcej!

Przypisy